WIERSZE POETKI ANNY RUDAWCOWEJ O PAPIEŻU JANIE PAWLE II
Moja pieśń o Janie Pawle II
Papieżowi w hołdzie
Słońce i Papież
Papież wśród chorych
Modlitwa za naszego Papieża
Jestem przy Tobie - czuwam
Apostoł XX wieku
MOJA PIEŚŃ O JANIE PAWLE II
Jaką pieśń wyśpiewać, jakim wierszem wysławić,
Jakim słowem się Tobą zachwycać?
W Tobie wszystko jest: złoto wiosennych błyskawic
I promienie słońca i światło księżyca.
Tylko góry potężne i szum górskich potoków,
Tylko w niebie rozpięte zorze,
Śpiewy ptaków o świcie, szelest wiatru o zmroku
Wiersz o Tobie potrafią ułożyć.
Tylko gwiazda największa i najbardziej promienna,
Tylko jakaś muzyczna fraza
Tak subtelna i polska jak mazurki Szopena
Postać Twoją potrafią ukazać.
A te słowa zwyczajne są za małe, za blade
Biały Cudzie Wspaniały, z naszej ziemi wyrosły!
Ty porywasz miłością nas jak wodospadem,
Ty rozpalasz miłością nasze serca jak stosy-
Wiem, że jesteś daleko... lecz i tam w Watykanie
Błogosławisz nas, czuwasz i o nas pamiętasz
I w najgorszej niedoli nie jesteśmy już sami
Na drogach rozstajnych, na życiowych zakrętach.
Pozwól klęknąć przed Tobą i te słowa ubogie,
Które leżą od dawna na sercu kamieniem,
Słowa słabe, bezsilne złożyć Tobie pod nogi
I pozostać przy Tobie chociaż myślą i cieniem.
Gliwice, marzec 1980 r.
PAPIEŻOWI W HOŁDZIE
W hejnał z Mariackiej wieży zasłuchany
Z miłością w oczach i wzruszeniem w twarzy
Nasz Ojciec Święty w murach Watykanu
O swej Ojczyźnie opuszczonej marzy.
Daleko bardzo Polska pozostała
Daleko Kraków, góry, lasy, pola...
Na miejscu Piotra - nowa postać biała
Na tronie Piotra zasiadł Papież Polak!
Więc bije dzwon Zygmunta na Wawelu
dumę, radość w polskich sercach budzi
A On się z nami dzisiaj nie weseli
Bo dźwiga krzyż swój pośród obcych ludzi
Ciernistą drogą pójdziesz Ojcze Święty,
Ciernistą drogą za Chrystusa wolą.
Lecz w każdej trosce zawsze - zapamiętaj
Że nasze serca razem z Twoim bolą.
Smutek i radość z Tobą dzielimy
Tak jak w Wigilię opłatek biały
W upały lata, w śniegach mrocznej zimy
Przy Tobie będą polskie serca stały.
W kościołach skromnych i na Jasnej Górze
W rodzinnych domach - zawsze i wszędzie
Czy w dni pogodne, czy też w czasie burzy
Modlitwa Nasza strzec Papieża będzie.
Niech świeci się jak słońce biała szata
Niech troska chmurą nie okrywa czoła
Bo jesteś wiarą i nadzieją świata
Miłością Boga, ludzi i Kościoła!
16 - 22.10.1978 r.
SŁOŃCE I PAPIEŻ
Rozdzwoniły się dzwony, rozśpiewały się ptaki
Słońce idzie ulicą i na polu po miedzach,
Kwiaty kwiatów pytają: co za dzień dzisiaj taki?
Co za święto? Papież Ojczyznę odwiedza!
Słońce świeci nad ziemią i w uśmiechu Papieża,
On szeroko ramiona nam swoje otwiera
Jakby wszystkich przytulić do serca zamierzał,
Przy Nim rodzi się radość, a smutek umiera.
Słońce! Rozłóż na drodze wspaniałe kobierce!
Oto idzie On Jasny, oto idzie Świetlisty -
My pod stopy rzucamy Mu kwiaty i serca.
Idzie słońce i Papież, a z Nim razem sam Chrystus!
O słoneczny Papieżu! Jesteś ciepłem i siłą
Polska ziemia Cię wita w całej ozdobie:
Ty przynosisz nam radość, Ty przynosisz nam miłość,
Ty przynosisz nam słońce, bo słońce jest w Tobie!
02.04.1979
PAPIEŻ WŚRÓD CORYCH
Przyszedłeś tu jak biały Chrystus
Pokonać bólu czarne zmory
Swoją miłością wielką, czystą
Objąć cierpiących, smutnych, chorych.
Ten co na krzyżu krwawej męki
Największym bólem był rozpięty
Włożył do swej błogosławionej ręki
Swoją cudowną słodką świętość.
Kochają te najczulsze ręce
Ci, w których wieczny smutek gości,
Kochają serce tak dziecięce
I takie proste w swej wielkości!
Za Tobą idą łzy wzruszenia,
Wdzięczność za łaskę Twej pamięci
I że przynosisz pocieszenie
I że uzdrawiasz swym dotknięciem.
MODLITWA ZA NASZEGO APIEŻA
Chylę się, Chryste do Twoich kolan
By Ciebie błagać gorąco, szczerze:
Niech nic nie smuci i nic nie boli
Twego Wybrańca - naszego Papieża.
Ku Tobie, Chryste, oddani, wierni
Wznosimy łzami błyszczące oczy
Prosząc: usuwaj kłujące ciernie
Z drogi, po której nasz Papież kroczy!
Niech wszyscy ludzie z całego świata
Tak Go kochają jak my go kochamy,
Niech krzyż Twój ramion Mu nie przygniata
Gdy nas wprowadza w niebiańskie bramy.
Pomóż Mu pokój na świecie uczynić,
Pomóż zwyciężać krzywdę i wrogów
Za jego sprawą niech zło przeminie
I czarnym skrzydłem nie trąci nikogo.
Spraw - niech Mu gwiazdy świecą i wróżą
Lata spokojne, długie, radosne,
Bądź przy Nim zawsze w Jego podróżach
Latem i zimą, jesienią i wiosną.
Nad Jego zdrowiem , nad Jego trudami
Twoja opieka niech nie ustaje
Bo wszak on idzie Twoimi śladami
Dobroć i miłość ludziom rozdaje.
Matko! On cały od ciebie zależy -
Świętym płaszczykiem Go swoim otulaj
Czuwaj nad naszym Cudownym Papieżem
I strzeż Go, Matko, strzeż jak najczulej!
JESTEM PRZY TOBIE - CZUWAM
Noc tego okna nie zasłania:
To jedno okno w Watykanie
Wciąż płonie i nie zgaśnie wcześnie
Bo On pracuje, bo On nie śpi.
Gdy inni śpią, On w nocy plecie
Słów szczerozłotych mocne sieci,
Do których dusze ludzkie złowi
By uratować i uzdrowić.
A gdy się zmęczy myśl i ręka
On przed Maryją kornie klęka,
W modlitwie przed obrazem zgina
Kolana pokornego Syna
I dźwięczny apel swój wykuwa:
"Jestem przy Tobie - czuwam!"
* * * * * * * * * * * * * * * * *
Gdy fale wzburzonego świata,
W którym powstaje brat na brata,
Łodzią Piotrową rozkołysaną
I rzucić chcą ją w martwą ciszę
Na dno strapienia i goryczy -
Wtedy choć burza wkoło ryczy,
Choć burza wkoło wciąż się sroży -
Nad łodzią błyszczy gwiazda morza,
Rybaka święty płaszcz spowija
I słychać słodki szept Maryi,
Który jak srebrną nić wysnuwa:
"Jestem przy Tobie - czuwam!"
APOSTOŁ XX WIEKU
Nie ma dla niego granic ni przestrzeni
On nie uznaje niedostępnych lądów
Bo w nim jest Wiara, Wielkość, Mądrość
I jeden cel: na zawsze zło wyplenić
Chrystus, wkładając Mu do ręki krzyż pielgrzymi
Powiedział: ludziom dobrą nieś Nowinę -
Ty jesteś Piotrem, ukochanym synem
I ty rozsławisz wszędzie moje imię.
Na Tobie kościół spocznie jak na skale,
Połączy cały lud uściskiem bratnim,
Wyrwie zbłąkanych z rozpaczliwej matni
A moc szatańska jego nie obali.
I poszedł pielgrzym wsparty na kosturze
Z krzyżem na piersi i płomieniem w oczach
Poszedł modlitwą wielką walkę stoczyć
I zawsze wiernie swemu Panu służyć.
Nie ma dla niego przeszkód, niebezpieczeństw -
On idzie w tłum grzesznych, nieszczęśliwych
By z serc umarłych czynić serca żywe,
A na nim Chrystus, Matka jest - Wieczność
Nie można bez wzruszenia słuchać Jego mowy,
Bo każde słowo Jego jest jak tęcza
Bo każde słowo rzuca nas na klęczki
Z myślą: to jest Apostoł, Poseł Chrystusowy!
Świat niespokojny wreszcie już nie czeka,
Śpiewają w niebie biali aniołowie:
"Niech dusza ludzka zbudzi się i dowie -
Przyszedł Apostoł dwudziestego wieku!
Moja pieśń o Janie Pawle II
Papieżowi w hołdzie
Słońce i Papież
Papież wśród chorych
Modlitwa za naszego Papieża
Jestem przy Tobie - czuwam
Apostoł XX wieku