Kto ze słuchających lub oglądających beatyfikacyjną mszę św. kapłana Władysława Bukowińskiego odbywającą się w katedrze w Karagandzie wie, ile krwi potu i łez wsiąkło w tą ziemię.Dziś to nie jest ta Karaganda którą ja pamiętam. Droga po lewej i po prawej stronie dymiące hałdy, małe domki i baraki wokół hałd i szybów kopalnianych, gdzie nie gdzie spękana i zapadnięta ziemia, ruiny domów wybudowanych wcześniej na terenach które później były rabunkowo eksploatowane (szkody górnicze). Zabiedzeni wychudzeni ludzie, więźniowie, niewolnicy konwojowani w drodze do pracy w kopalniach Taki obraz z Kazachstanu i Karagandy miasta stojącego na ponad 20 kopalniach pozostał na zawsze w oczach Dziecka z Sybiru.
SERCE KARAGANDY Anna Rudawcowa
Stubarwne ognie jak girlanda
Spowiły ziemię triumfalnie,
Wystrzela w górę Karaganda
Piramidami swych kopalni.
I ciemnolica, ciemnooka
Pod niebo wspina się, wyrasta,
A gdzieś pod ziemią, hen-głęboko
Bije bez przerwy serce miasta.
Jak w bajce lśnią czarne diamenty
W podziemiach śpiącej cud-dziewicy,
A przy tych skarbach tłum zawzięty,
Milczący, zwarty tłum -górnicy.
Górniku polski! Sięgasz po nie,
Po czarne serce Karagandy,
A ono drży, a ono płonie,
Bije jak młoty ,jak oskardy!
Walcz o to serce, podnieś czoło,
Uważnie patrz, nie drgnij powieką
Swoją walkę tutaj połącz
Z ta druga walką ,tam -daleko
Chwyć kilof w dłoń, zawiń rękawy,
Naciągnij żył błękitne pręgi:
To Polski łzy, to krew Warszawy
Bije wraz z tobą w czarny węgiel!
Stubarwne ognie jak girlanda
Spowiły ziemię triumfalnie,
Wystrzela w górę Karaganda
Piramidami swych kopalni.
I ciemnolica, ciemnooka
Pod niebo wspina się, wyrasta,
A gdzieś pod ziemią, hen-głęboko
Bije bez przerwy serce miasta.
Jak w bajce lśnią czarne diamenty
W podziemiach śpiącej cud-dziewicy,
A przy tych skarbach tłum zawzięty,
Milczący, zwarty tłum -górnicy.
Górniku polski! Sięgasz po nie,
Po czarne serce Karagandy,
A ono drży, a ono płonie,
Bije jak młoty ,jak oskardy!
Walcz o to serce, podnieś czoło,
Uważnie patrz, nie drgnij powieką
Swoją walkę tutaj połącz
Z ta druga walką ,tam -daleko
Chwyć kilof w dłoń, zawiń rękawy,
Naciągnij żył błękitne pręgi:
To Polski łzy, to krew Warszawy
Bije wraz z tobą w czarny węgiel!